sobota, 19 października 2013

Od Killera: Miłość

Wcześniej należałem do innej watahy, ale przez jakiegoś wilka, z którym się pokłóciłem, a potem pogryzłem wyżucili mnie z watahy . Więc błonkałem się . Wkońcu spotkałem pewną waderę, która miała na imię Nami. Powiedziała, że jesteśmy na Magicznej Polanie. Postanowiłem zapytać się czy mogę dołączyć do watahy. Odpowiedziała, że skonsultuje się z drugą Alfą i dwoma basiorami, Fenem i Nevitem. Pierwszy przyszedł Nevit, potem Fen, a na samym końcu piękna wadera Sharpnes. Odrazu poczułem uczucie, które nie dawało mi spokoju. Kiedy decyzja zapadła. I dostałem się do nowej watahy ona poszła do Świętego Lasu, a ja za nią. Jak wzbiła się w powietrze ja biegłem za nią aż wkońcu udeżyłem w drzewo. Jak się ocknąłem to zobaczyłem stojącą nademną Sharpnes :
-Czemu za mną szedłeś
Nie odpowiedziałem bo nie wiedziałem co powiedzieć i padło jeszcze jedno pytanie
-Poszedł byś ze mną na kąpielisko?
-Jasne
Jak dotarliśmy na miejsce trochę popływaliśmy, a potem usiedliśmy na plaży i prawie się pocałowaliśmy, ale przyszedł Fen i wszystko popsuł.
 
<Sharpnes?>



Brak komentarzy: