Szłam sonie przez las na polowanie. Spotkałam Nowego Łowcę Zwierzyny
(Versala) i nie uwierzycie co się stało dalej. On podszedł i zaczęła się
rozmowa:
-Cześć Nowy nieznajomy. Jak się nazywasz? - spytałam
-Moje imię to Versal, a Twoje? - odpowiedział
-Limwi. Lekarz z naszej Watahy. Ty jesteś tym nowym Łowcą Zwierzyny?
-Tak, kłaniam się nisko, Ślicznotko.
-Jestem Limwi nie Ślicznotka! Ale mów do mnie jak chcesz.
-Zakochałem się w Tobie od pierwszego wejrzenia, Limwi.
-Do czego zmierzasz?
-Czy możemy być razem?
-Tak.
-Czy wyjdziesz za mnie, Piękna?
-Tak.
I wtedy mnie pocałował!
-Mogę odprowadzić Cię do Twej jaskini Kochanie.
-Dobrze, ale nie przesadzaj ze słodkościami.
-Kto powie Sharpnes, Ty czy ja?
-Ja to zrobię.
Versal upolował łosia i zjedliśmy go razem. To była nasza pierwsza
randka. Odprowadził mnie do mojej jaskini. Wejście podwodne było
najbliżej, ale On się bał, twierdził, że nie dopłynie, więc musieliśmy
skierować się do otworu będącego wejściem do mojej jaskini (patrz opis
jaskini Limwi w zakładce Jaskinie). Okazało się też, że mieszka w
ruinach miasta czy czymś takim. Super się biega po takich miejscach, a
byłam ta jako szczeniak, w jego jaskini brakuje tylko złej mumii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz